Fontanna w Ogrodzie Saskim – fontanna umiejscowiona we wschodniej części Ogrodu Saskiego, na tyłach Grobu Nieznanego Żołnierza oraz na głównej osi parku. W jego pobliżu znajduje się także zegar słoneczny.
Późnoklasycystyczna fontanna powstała w latach 1853-1855 według projektu Henryka Marconiego, odlano ją w zakładach Mintera na Solcu, a odsłonięto i uruchomiono 4 czerwca 1855 roku. Fontanna była jedną z części zaprojektowanych przez Henryka Marconiego wodociągów – był to jeden z pięciu wodotrysków w mieście. Czasza fontanny została ozdobiona motywem z głową Meduzy oraz fryzem z ornamentem podwieszonej girlandy, w basenie znalazły się za to cztery rzeźby przedstawiające delfiny wyrzucając strumienie wody ku podstawie kielicha. Fontanna stanęła w centralnym miejscu Ogrodu Saskiego.
W 1903 roku wymieniono część instalacji wodnej, w okresie międzywojennym fontannę odremontowano i ponownie uruchomiono w 1936 roku. Przetrwała II wojnę światową, renowację przeszła w 1950 roku. Gruntowny remont fontanna w latach 2006-2007, podczas dziewięciomiesięcznego remontu całkowitej konserwacji poddano misę fontanny, oczyszczono ją metodą piaskowania i pokryto cienka warstwą cynku i pomalowano. Zainstalowano system sterujący przepływem wody oraz iluminowano fontannę. W sierpniu 2009 roku nieznany sprawca zdemolował fontannę, wrzucając do niej dwa słoiki z niebieskim barwnikiem.
Fontanna występowała w bardziej i mniej przyzwoitych wierszach: W Saskim Ogrodzie koło fontanny jakiś się frajer przysiadł do panny albo W Saskim Ogrodzie przy wodotrysku pan policmajster dostał po pysku. Ciekawostką jest też fakt, że projekt fontanny mocno skrytykował Bolesław Prus w swoich felietonach.
Oprócz fontanny na terenie Ogrodu Saskiego znajdowały się także trzy studnie żeliwne, powstałe równocześnie z fontanną, z których jedna znajdowała się po północnej stronie alei obok pałacu, druga znajdowała się alejkę za fontanną po południowej stronie, a trzecia zapewne obok pałacu Brühla. Przy studniach pensjonariusze Towarzystwa Dobroczynnego podawali spacerującym, za dobrowolna opłatą, kubki z wodą. Żadna ze studni nie dotrwała do dzisiaj.