Warszawikia

CZYTAJ WIĘCEJ

Warszawikia
Advertisement

Izydor Mikołaj Prokopp (ur. 18 lutego 1894 w Białymstoku; zm. 1 czerwca 1961 roku w Otwocku) – komendant Warszawskiej Straży Ogniowej w latach 1926-1934.

Urodził się 18 lutego 1894 roku w Białymstoku jako syn Mikołaja Prokoppa, po ukończeniu szkoły podstawowej zarabiał na życie w fabryce „Trilling i Syn”, jednocześnie kontynuował naukę i uzyskał świadectwo dojrzałości eksternistycznie. Po ukończeniu szkoły miejskiej, w latach 1911–1914 uczył się w wileńskiej szkole wojskowej. Brał udział w I wojnie światowej, w wyniku której trafił do niewoli niemieckiej, w 1918 roku rozpoczął służbę w Wojsku Polskim, brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej w latach 1918-1920 jako podporucznik Wojska Polskiego, dowódca kompanii piechoty. W jednej z bitew został ciężko ranny.

W 1922 roku, będąc oficerem Wojska Polskiego w randze kapitana, ukończył kurs pożarniczy i podjął pracę instruktora wojskowych straży pożarnych, a następnie w 1926 roku został komendantem Wojskowej Straży Pożarnej w Brześciu nad Bugiem. W czasie zamachu w maju 1926 roku opowiedział się po stronie ówczesnego prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, po przewrocie majowym został zdemobilizowany, a 1 czerwca tegoż roku został komendantem Warszawskiej Straży Ogniowej, gdzie dał się poznać jako rzutki i energiczny organizator. W 1927 roku, z okazji III Ogólnopolskiego Zjazdu Straży Ogniowych w Poznaniu, reprezentacja Warszawy pod jego dowództwem zajęła pierwsze miejsce wśród kilkunastu startujących straży z całego kraju.

Był inicjatorem dalszej motoryzacji straży, zakupiono więc w 1928 roku cztery nowoczesne autopompy firmy Mercedes-Benz o wydajności pomp 2000 litrów wody na minutę, wyprodukowane w Niemczech według wskazówek i życzeń zespołu technicznego, pracującego pod kierownictwem Prokoppa. Samochody miały dodatkowe wyposażenie, jak drobiny, bosaki, aparaty tlenowe, węże ssawne i tłoczące. Były szybkie, zwrotne i wytrzymałe. W ramach doposażenia straży rok później wymieniono na nowsze stare wozy rekwizytowe. Zakup kolejnej autopompy Mercedesa sprawił, że wszystkie oddziały warszawskiej straży dysponowały jednakową siłą bojową. W następnych latach doprowadził do unowocześnienia taboru samochodowego i zakupienia dużej liczby specjalistycznego sprzętu gaśniczego i w ten sposób WSO uzyskała dużą siłę bojową. Jako komendant dużą troskę przykładał do poprawy warunków służby i dbał o wyszkolenie strażaków. Funkcję tę piastował do 31 grudnia 1934 roku.

Liczne obowiązki służbowe nie przeszkodziły mu uzyskać tytuł doktora filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. W 1934 roku opublikował pracę doktorską pt. Historia bezpieczeństwa ogniowego w Królestwie Polskim w latach 1831–1855, po zakończeniu obowiązków na stanowisku komendanta objął stanowisko stołecznego inspektora Związku Straży Pożarnych RP. W 1937 roku był Przedstawicielem Zarządu Stołecznego (Inspektorem Okręgu) na komendzie obozów żeńskiej straży pożarnej w Mogielnicy. W okresie od stycznia do września 1939 roku w stopniu kapitana był jedynym komendantem Centralnego Ośrodka Wyszkolenia Pożarniczego w Warszawie. Zmobilizowany, uczestniczył w kampanii wrześniowej i wraz ze swoją jednostką przeszedł na Węgry, gdzie został internowany. Do kraju powrócił w lipcu 1945 roku, podjął pracę w Ministerstwie Administracji Publicznej w inspektoracie pożarnictwa jako zastępca. W latach 19471949 był kierownikiem samodzielnego referatu pożarnictwa w Ministerstwie Ziem Odzyskanych, ostatnim miejscem jego pracy były Zakłady Graficzne „Dom Słowa Polskiego”. Razem z Kwirynem Mańkowskim zebrał i opracował takie publikacje jak: Ogólna organizacja pożarnictwa. Przepisy przeciwpożarowe (tom I; Warszawa 1948), Przepisy przeciwpożarowe: Organizacja ochrony przeciwpożarowej, Zapobieganie pożarom (tom II; Warszawa 1949). Napisał także szereg innych cennych pozycji zamieszczanych m.in. w „Przeglądzie Pożarniczym”.

Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, Złotym Medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa” i Srebrnym Medalem Republiki Francuskiej. Zmarł 1 czerwca 1961 roku w sanatorium otwockim, po długiej chorobie.

Advertisement