Warszawikia

CZYTAJ WIĘCEJ

Warszawikia
Warszawikia
Advertisement
Inżynierska (nr 3)

Kamienica frontowa

Zabytek
nr w rej.
A-1206
Inżynierska (nr 3, drugi budynek)

Pierwszy budynek w podwórzu

Kamienica Towarzystwa Akcyjnego Przechowywania Mebli A. Wróblewskizabytkowa kamienica położona na Pradze Północ, przy ul. Inżynierskiej 3.

Sama firma przewozowa Adolfa Wróblewskiego powstała w 1875 roku i początkowo działała przy ulicy Trębackiej 13 i zajmowała się organizacją przeprowadzek oraz magazynowaniem mebli, między innymi dla osób czasowo wyjeżdżających za granicę. Była częścią międzynarodowej grupy Allgemeiner Moebeltransport Verband z siedzibą w Wiedniu. Przedsiębiorstwo miało swoje magazyny przy Marszałkowskiej 100, ale kiedy one okazały się być zbyt małe, firma podjęła decyzję o wybudowaniu czterech nowych budynków magazynowych na Nowej Pradze, przy ulicy Inżynierskiej.

Zespół czterech budynków magazynowych powstał około 1910 roku (1910-1914[1]) i pozostał niezniszczony podczas II wojny światowej. Sama firma istniała do 1950 roku, natomiast magazyny przy Inżynierskiej w 1945 roku zostały przeznaczone na magazyny Państwowego Zarządu Mienia Opuszczonego, później korzystały z nich przedsiębiorstwa Moda Polska i Jubiler. Obecnie zabudowania zajmują różne instytucje artystyczne, Galeria Nizio, klub Sen Pszczoły oraz praski teatr Remus.

Dnia 30 stycznia 2013 roku w trzecim budynku kompleksu wybuchł pożar, który strawił doszczętnie wnętrza budynku – zawalił się dach i stropy, pozostał jedynie sam szkielet oraz część przyziemia budynku, które zostało zalane wodą – zniszczeniu uległy wszystkie znajdujące się w środku pracownie artystyczne wraz z wyposażeniem oraz znaczna część klubu Sen Pszczoły, według wstępnych oględzin budynek nadaje się do odbudowy. Dzielnica Praga Północ postanowiła pomóc poszkodowanym w pożarze instytucjom i opracowała listę lokali zastępczych, do których mogą przenieść się klub oraz pracownie[2] – klub Sen Pszczoły przeniósł się na teren "Konesera" przy ul. Ząbkowskiej – w specjalnej licytacji, zorganizowanej na rzecz pogorzelców, zebrano również 200 tysięcy złotych[3]. Sprawą podpalenia zajęła się także prokuratura okręgowa – stwierdziła ona między innymi, że brak dowodów na to, iż miało to być podpalenie, a najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej[4]. Dlatego też śledztwo w tej sprawie umorzono pod koniec kwietnia 2013 roku. W czerwcu 2015 roku zapadła natomiast decyzja, że spalona oficyna nie nadaje się do prowadzenia w niej prac budowlanych i trzeba ją rozebrać[5].

Zespół zabudowań składa się czterech ustawionych w szeregu na posesji budynków połączonych przejazdami bramnymi. Każdy z budynków ma różną liczbę kondygnacji, wszystkie są murowane z cegły ceramicznej i nakryte dwuspadowymi dachami na drewnianej więźbie. Dekoracja budynków w głębi jest skromna, najbardziej zdobiona jest sześciokondygnacyjny budynek frontowy, utrzymany we wczesnomodernistycznej stylistyce z nawiązaniem do architektury romańskiej. Po bokach znajdują się dwa skrajne ryzality zwieńczone szczytami z dachami naczółkowymi, dolna kondygnacja tworzy cokół, wyróżnia się trzema dużymi oknami z zamkniętymi półkoliście archiwoltami, od wyższych kondygnacji oddziela ją gzyms kordonowy, podobna sytuacja jest pomiędzy kondygnacją piątą a szóstą. Na dachu, w części centralnej, znajduje się wole oko. Fasada budynku frontowego jest ozdobiona dawnym napisem Tow. Akc. A. Wróblewski i Ska. Na fasadzie widnieje ponadto tablica upamiętniająca rzeźbiarza Pawła Althamera, który mieszka i tworzy w tym budynku od 1997 roku. Wewnątrz pierwszego budynku zachowała się oryginalna, drewniana klatka schodowa z dekoracyjną, tralkową balustradą.

Przypisy[]

Linki zewnętrzne[]

Advertisement