Powstanie styczniowe – polskie powstanie narodowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu, trwające w latach 1863-1864 na terenie Królestwa Polskiego oraz terenów zabranych na obszarze Litwy, Białorusi oraz Ukrainy.
Geneza[]
Przegrana Rosji w wojnie krymskiej w latach 1853-1856 odsłoniła jej wewnętrzną słabość, co potencjalni konspiratorzy szybko zaczęli wykorzystywać – pierwsze kółka konspiracyjne zaczęły zawiązywać się już w 1856 roku, a kolejne powstawały także na założonej w 1857 roku Akademii Medyko-Chemicznej. W kolejnych latach przez ulice Warszawy przetoczyły się demonstracje patriotyczne, szczególnie 11 czerwca 1860 roku po śmierci wdowy po Józefie Sowińskim, Katarzyny, oraz 2 marca 1861 roku, podczas pogrzebu pięciu poległych kilka dni wcześniej demonstrantów. Zaniepokojeni sytuacją Rosjanie dnia 14 października 1861 roku wprowadzili stan wojenny.
Nie przeszkodziło to manifestantom we wzięciu 15 września udziału w demonstracji z okazji rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki, co zakończyło się rozbiciem manifestacji przez wojska rosyjskie. W pogoni za demonstrantami żołnierze wpadali nawet do kościołów, pacyfikacji wiernych dokonano w archikatedrze św. Jana. W odpowiedzi na to wszystkie zbezczeszczone w tej sposób świątynie zostały zamknięte. Zawiązał się Komitet Miejski z Apollonem Korzeniowskim, a nowym namiestnikiem został gen. Aleksandr Lüders. Bardziej radykalna frakcja "czerwonych" rozpoczęła przygotowania do powstania, a mniej radykalni "biali" niechętnie podchodzili do kwestii walki, obawiając się represji.
Konspiracja zawiązywała się coraz bardziej, aż 27 czerwca 1862 roku w Ogrodzie Saskim kpt. Andrij Potebnia dokonał nieudanego zamachu na gen. Aleksandra Lüdersa, próby zamachu podjęto także na Konstantego Romanowa oraz Aleksandra Wielopolskiego. Konspiratorzy zeszli do podziemia, a bardziej radykalna frakcja z Jarosławem Dąbrowskim na czele rozpoczęła przygotowania do podjęcia walki. Od 1862 roku miasto zaczęło opuszczać coraz więcej ludzi, którzy dołączali do oddziałów partyzanckich. Po aresztowaniu Dąbrowskiego 14 sierpnia 1862 roku stanowisko naczelnika miasta objął Zygmunt Padlewski. O podjęciu decyzji o wybuchu powstania zaważyła ogłoszona w nocy z 14 na 15 stycznia 1863 roku rosyjska branka do wojska. W tym wypadku Zygmunt Padlewski opuścił miasto, aby objąć dowodzenie wojsk powstańczych, a stanowisko naczelnika miasta objął Stefan Bobrowski.
Przebieg[]
Komitet Centralny Narodowy ogłosił 22 stycznia 1863 roku manifest, który tym samym oznaczał wybuch powstania styczniowego, sam Komitet zaś przekształcił się w Tymczasowy Rząd Narodowy pod kierownictwem Stefana Bobrowskiego. Rząd Tymczasowy przywrócił podział administracyjny z 1816 roku, w sześciu województwach mianował naczelników wojewódzkich, w Mazowieckiem został nim Zygmunt Padlewski. W pierwszych dniach walki miały miejsce między innymi w rejonie Małkini, Sokołowa, Łukowa, Hrubieszowa, Kraśnika, Szydłowca i Bodzentyna, niewiele udało się jednak zdziałać. Głównym celem było zdobycie broni. Powodzeniem zakończyły się za to akcje na szosie brzeskiej i linii kolei petersburskiej. Dnia 26 stycznia 1863 roku dyktatorem powstania został przebywający w Paryżu Ludwik Mierosławski.
Słabe, ale liczne ataki polskich powstańców odniosły jeden skutek: dowództwo rosyjskie skoncentrowało rozproszone dotąd wojska w kilku punktach. Polacy zyskali czas, a znaczna część kraju została uwolniona od nieprzyjaciół. Jednakże innych sukcesów nie było, od początku powstańców spotykały niepowodzenia w walce. Na początku lutego do walk włączyły się wojska na terenie Litwy. Dnia 17 lutego do Polski przybył Mierosławski, szybko poniósł jednak kilka porażek i wycofał się, a 11 marca dyktatorem powstania ogłosił się Marian Langiewicz. Jednocześnie we Francji poparto wybuch powstania, co wpłynęło na frakcję "białych", która przyłączyła się do powstania.
Rozproszone jednostki toczyły walki partyzanckie, jednak nie odnosiły one większych sukcesów. Unikano walnej bitwy, gdyż mogłaby ona zakończyć się miażdżącą porażką strony polskiej. Tymczasem Rząd Narodowy zmieniał się kilkukrotnie, a 17 października 1863 roku dyktatorem powstania został Romuald Traugutt. Nadal liczono na wybuch większej wojny między wschodem a zachodem, do niej jednak nie dochodziło. Strona rosyjska osiągała sukcesy w walce, 21 lutego 1864 roku udało im się rozbić oddziały z Gór Świętokrzyskich podczas bitwy pod Opatowem. W dodatku 2 marca 1864 roku car wydał dekret o uwłaszczeniu chłopów, który miał odebrać im powód do popierania ruchów narodowowyzwoleńczych.
Wydarzenia w Warszawie[]
W Warszawie, choć znajdowały się wszystkie instytucje decyzyjne powstania, niewiele się działo – zagrożenie ostrzałem z Cytadeli spowodowało, że w mieście miało miejsce jedynie kilka potyczek między wojskami. Spalony został mieszczący się w pałacu Jabłonowskich ratusz, a Aleksander Waszkowski wyprowadził z kasy Banku Polskiego przy placu Bankowym sumę 3,6 mln złotych oraz 0,5 mln rubli, które przekazał powstańcom. Pieniądze te jednak niespecjalnie się przydały, gdyż nie zniszczono wykazu papierów wartościowych, który Rosjanie opublikowali, przez co stały się one bezużyteczne.
Najdonioślejszym wydarzeniem był jednak przeprowadzony 19 września 1863 roku nieudany zamach na Teodora Berga – z Domu Interesów Zamoyskiego na Nowym Świecie 69 na karetę z namiestnikiem zrzucono kilka bomb, jednak żadna nie raniła Berga. W ramach zemsty Kozacy całkowicie splądrowali budynek, a z jednego z mieszkań przez okno wyrzucili zachowany tam fortepian Fryderyka Chopina. Te wydarzenia zainspirowały Cypriana Kamila Norwida do napisania wiersza Fortepian Szopena, który zakończył słowami: Jękły głuche kamienie / Ideał sięgnął bruku.
Upadek i skutki[]
Walki zaczęły powoli dogasać w kwietniu 1864 roku, jednocześnie rosyjskie komisje śledcze poszukiwały przywódców powstania. Ich działania zakończyły się sukcesem w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 roku, kiedy to aresztowano pięciu członków powstańczych władz: Romualda Traugutta, Romana Żulińskiego, Józefa Toczyskiego, Rafała Krajewskiego i Jana Jeziorańskiego. Zostali oni straceni 5 sierpnia 1864 roku na stokach Cytadeli, gdzieś w rejonie dzisiejszego parku im. Traugutta. Ostatnie jednostki walczyły na Podlasiu do jesieni.
Zaraz po zakończeniu walk rozpoczęły się jeszcze silniejsze rosyjskie represje, kilkadziesiąt tysięcy uczestników walk zesłano na Syberię, zniesiono autonomię Królestwa Polskiego, dla którego w 1867 roku wprowadzono nazwę "Kraj Przywiślański", wiele miast utraciło prawa miejskie. Rozpoczęła się rusyfikacja polskiego społeczeństwa, skasowano wszystkie klasztory, zlikwidowano wiele majątków ziemskich. Polacy, widząc, że walka nie przynosi żadnych skutków, zwrócili się ku pracy organicznej i pozytywizmowi.
Zobacz też[]
- Warszawa pod zaborami
- Zamach na Aleksandra Lüdersa
- Zamach na Fiodora Berga
- Jarosław Dąbrowski
- Zygmunt Padlewski
- Marian Langiewicz
- Romuald Traugutt
- Fiodor Berg