Warszawikia

CZYTAJ WIĘCEJ

Warszawikia
Advertisement
Powstanie Warszawskie
dzień po dniu
Flaga PPP
lipiec
preludium
sierpień
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31  
wrzesień
  1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  
październik
  1
2 po upadku

22 września 1944 roku nocą rosyjska artyleria oraz lotnictwo ostrzeliwują cele strategiczne w lewobrzeżnej Warszawie. Wśród uszkodzonych obiektów są m.in. Dworzec Gdański, Cytadela, Lotnisko Młociny czy gmach Ministerstwa Spraw Wojskowych przy ulicy 6 Sierpnia. Prasa powstańcza po raz pierwszy ujawnia prawdziwe dane przywódców powstania, dotychczas znanych jedynie pod pseudonimami. Coraz trudniejsza staje się sytuacja ludności cywilnej, na Czerniakowie właściwie nikt nie zajmuje się rannymi, a w znajdującym się w stosunkowo najlepszej sytuacji Śródmieściu ludzie chodzą głodni i przemarznięci.

Na Czerniakowie z rana Niemcy kontynuują natarcie na ostatnie broniące się w dzielnicy placówki powstańcze. Wkrótce potem, przed godziną 8 polscy parlamentariusze z ks. Józefem Stankiem uzgadniają godzinne zawieszenie broni, podczas którego dzielnicę opuszczają najciężej ranni oraz ludność cywilna. W tym samym czasie kpt. Ryszard Białous "Jerzy" wraz z mjr. Stanisławem Łatyszonkiem ustalają plan ewakuacji na Saską Kępę. Ostatecznie ustalono jej termin na wieczór tego samego dnia. Akcja okazuje się jednak niemożliwa do wykonania ze względu na niemożliwy do przejścia niemiecki ostrzał. Na praski brzeg udaje się ewakuować jedynie 94 osoby. Wobec tego dowódcy dzielnicy podejmują decyzję o próbie przebicia się do Śródmieścia Południowego.

W Śródmieściu powstańcom udaje się wedrzeć do domu przy Grzybowskiej 30, udaje się także odeprzeć niemieckie natarcia w rejonie Towarowej. Niemieckie granatniki i moździerze nie zaprzestają ostrzału dzielnicy, a najbardziej tego dnia cierpią rejony ulic Siennej, Pańskiej, Żurawiej oraz placu Trzech Krzyży.

Na Mokotowie do generalnego natarcia na dzielnicę przygotowują się oddziały gen. Heinza Rohra, co ujawnia się m.in. wzmożonymi nalotami oraz nasileniem ostrzału dzielnicy z broni artyleryjskiej oraz moździerzy. Na Żoliborzu dochodzi do reorganizacji wojsk niemieckich, działania powstańcze ograniczają się wobec tego jedynie do niewielkich starć na pograniczu z Marymontem.

Advertisement