Warszawikia

CZYTAJ WIĘCEJ

Warszawikia
Advertisement
Powstanie Warszawskie
dzień po dniu
Flaga PPP
lipiec
preludium
sierpień
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31  
wrzesień
  1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  
październik
  1
2 po upadku

Okres końca lipca 1944 roku to czas trudny dla wszystkich, którzy znajdowali się wówczas w Warszawie. 22 lipca w Lublinie utworzono Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, który ogłosił tekst Manifestu PKWN. Praktycznie służy on ukonstytuowaniu się władzy socjalistycznej na zajmowanych przez Armię Czerwoną ziemiach polskich. Najpierw informację podało Radio Moskwa, potem 25 lipca potwierdziło ją radio londyńskie. Jednocześnie do Wisły zbliżają się dywizje sowieckie, a do Warszawy przybywają rzesze niemieckich wojsk podejmujących odwrót z linii frontu. W mieście słychać odgłosy artylerii i walk z frontu, przestają działać niemieckie urzędy. 24 lipca miasto opuszcza Stadthauptmann Ludwik Leist. 25 lipca generał Tadeusz "Bór" Komorowski wydaje pułkownikowi Antoniemu Chruścielowi "Monterowi" rozkaz o gotowości do rozpoczęcia powstania.

27 lipca Niemcy opanowują panikę i ponownie zaczynają wracać do Warszawy, powróciły oddziały policji oraz SS, ponownie zaczynają działać urzędy. Tymczasem Armia Czerwona zdobywa Garwolin. W Koszarach Wołyńskich, siedzibie Gęsiówki i KL Warschau, stracono 400 żydowskich więźniów. W Komendzie Głównej Armii Krajowej zapada decyzja, że powstanie rozpocznie się w najbliższych dniach. Po południu Niemcy ogłaszają przez megafony rozkaz stawienia się dnia następnego, o godzinie 10, stu tysięcy mieszkańców do kopania rowów obronnych nad Wisłą. Wobec tej decyzji o godzinie 19 zapada rozkaz o rozpoczęciu mobilizacji.

28 lipca rano na miejscach wyznaczonych przez Niemców do robót zgłasza się niewiele osób – zaledwie kilkaset na sto tysięcy niezbędnych. Dodatkowo byli to głównie ludzie starsi i ułomni. Mieszkańcy zbojkotowali niemiecki rozkaz. Jednocześnie rozkaz o mobilizacji dociera do oddziałów, która przebiega sprawnie. Jednostki gotowe są do podjęcia walki. Jednak wobec braku reakcji niemieckich władz na bojkot robót Komenda Główna AK odwołuje pogotowie oddziałów i około godziny 16 powstańcy wracają do stanu gotowości. Nocą dochodzi do kolejnych radzieckich bombardowań miasta na Pradze (szczególnie w rejonie alei Waszyngtona) i w rejonie Dworca Zachodniego.

29 lipca Niemcy rozpoczynają przygotowania do obrony Warszawy – zaminowano mosty Kierbedzia i Poniatowskiego, zwiększa się liczba patroli policji i wojska. Umacniane są przyczółki mostowe. Tymczasem sowieckie jednostki docierają na Targówek, coraz lepiej słyszalne są odgłosy walk frontowych. W kierunku wschodnim, przez mosty, podążają szeregi niemieckich czołgów. Generał "Bór" decyduje, że powstanie wybuchnie o godzinie 17, a na mobilizację wystarczy 12 godzin.

30 lipca trwają już walki frontowe w rejonie Radzymina, Wołomina i Otwocka. Mimo, iż na ulicach przemieszczają się niemieckie patrole, pojawia się w jawnym kolportażu ulicznym prasa podziemna. Radiostacja im. Tadeusza Kościuszki z Moskwy nadaje w audycjach po polsku:

Warszawa drży w posadach od ryku dział. Wojska radzieckie nacierają gwałtownie i zbliżają się już do Pragi. Nadchodzą, aby przynieść nam wolność. Niemcy wyparci z Pragi będą usiłowali bronić się w Warszawie. Zechcą zniszczyć wszystko. W Białymstoku burzyli wszystko przez sześć dni. Wymordowali tysiące naszych braci. uczyńmy, co tylko w naszej mocy, by nie zdołali powtórzyć tego samego w Warszawie. Ludu Warszawy! Do broni! Niech ludność cała stanie murem wokół Krajowej Rady Narodowej, wokół Warszawskiej Armii Podziemnej. Uderzcie na Niemców! Udaremnijcie ich plany zburzenia budowli publicznych. Pomóżcie Czerwonej Armii w przeprawie przez Wisłę. Przysyłajcie wiadomości, pokazujcie drogi. Milion ludności Warszawy niechaj się stanie milionem żołnierzy, którzy wypędzą niemieckich najeźdźców i zdobędą wolność.

31 lipca do Warszawy przybywa gen. por. lotn. Reiner Stahel, mianowany dowódcą wojskowym obrony Warszawy. Jednocześnie poranna odprawa Komendy Głównej Armii Krajowej kończy się decyzję, że powstanie nie rozpocznie się 1 sierpnia. W ciągu dnia Niemcy zwolnili z Pawiaka około 200 więźniów, a około 100 osób narodowości żydowskiej przeniesiono na Gęsiówkę. Po południu członkowie dowództwa spotykają się ponownie w domu przy Pańskiej 67, dyskutowane jest przerzucenie na Pragę niemieckiej dywizji pancernej "Hermann Göring". Około 17:30 na naradę przybywa płk Antoni Chruściel "Monter" z informacją, że Rosjanie wkroczyli na Pragę. Na podstawie tych, jak się później okaże, nieprawdziwych informacji, gen. Tadeusz "Bór" Komorowski, za zgodą Delegata Rządu na Kraj, Jana Stanisława Jankowskiego, wydaje rozkaz o rozpoczęciu powstania dnia następnego, o godzinie 17. Rozkaz ten wydany został około godziny 19:00 w kamienicy przy Filtrowej 68 – tam pułkownik Antoni Chruściel przygotował rozkaz do godziny 20, jednak ze względu na godzinę policyjną mobilizacja mogła zacząć się dopiero następnego dnia.

ALARM – do rąk własnych! Dnia 31.7. g. 19. Nakazuję "W" dnia 1.8. g. 17.00. Adres m.p.[1] Okręgu: Jasna 22 m. 20 czynny od g. "W". Stawić się na m.p. 1 godzinę przed "W". Otrzymanie rozkazu natychmiast kwitować.

Przypisy

  1. Skrót "m.p." oznacza miejsce postoju – znajdowało się one w kamienicy przy Jasnej 22. Nazwa ulicy też była zaszyfrowana ciągiem cyfr: 35 72 26 62 85.
Advertisement